× Zamknij
× zamknij menu

Indeks represjonowanych

Holtzer Mieczysław, Holtzer Marianna z domu Wysoczańska

Holtzer Mieczysław, urodzony ok. 18739 w Siemnicach (pow. tomaszowski), syn Bronisława i Karoliny z Przesmyckich, właściciel majątku Celestynów (pow. tomaszowski, woj. lubelskie).

Holtzer Marianna z domu Wysoczańska, urodzona ok. 1881 w Siemierzu (pow. tomaszowski), córka Teodora i Heleny, współwłaścicielka majątku Celestynów (pow. tomaszowski, woj. lubelskie).

 

Przyczyny, okoliczności i rodzaj represji:

Od wiosny 1942 r. w majątku Holzerów pracowało około 40 Żydów z Bełza i Sokala, głównie w ogrodnictwie i przy oczyszczaniu rowów melioracyjnych. Gospodarze traktowali ich życzliwie, pomagali także uciekinierom. Sami odmówili podpisania volkslisty, czym narazili się władzom okupacyjnym. 2 października 1942 r. do majątku przybyli żandarmi z posterunku w Rachaniach. Wśród świadków znalazł się robotnik rolny zatrudniony w majątku Holtzerów, który obserwował to wydarzenie z ukrycia. Opisał on kłótnię (prowadzoną podniesionym tonem rozmowę) właścicieli i żandarmów. Z powodu nieznajomości języka niemieckiego wyłapał jedynie powtarzające się słowa „Jude” i „Arbeit”. Na tej podstawie odniósł „wrażenie, że Holtzerowie kłócili sie z żandarmami o osoby narodowości żydowskiej”. Świadek wspomina, że „tego dnia Żydzi gdzieś się poukrywali”. Być może fakt nieznalezienia Żydów sprowokował całe zajście. Według zeznań adoptowanej przez Holtzerów Marii Skrzetuskiej Holtzerowa chciała zatrzymać Żydów w majątku jeszcze 2 tygodnie. Niemcy prawdopodobnie nie ufali jej, w związku z tym zażądali listy pracujących Żydów. Skrzetuska nie znała niestety szczegółów rozmowy, ponieważ przebywała w tym czasie w domu. Konsekwencje były tragiczne, gdyż właścicieli rozstrzelano i pogrzebano na terenie majątku (po wojnie zostali pochowani na cmentarzu w Wożuczynie). Niemcy zebrali wszystkich Żydów (według relacji świadków zmusili do pomocy Polaków), a następnego dnia rano wywieźli i rozstrzelali ich na terenie wsi Siemnice. W piśmie OKBZH w Lublinie z 1989 r. czytamy, że Holtzerowie zginęli „za życzliwy stosunek do osób narodowości żydowskiej [...], a zwłaszcza iż bronili tych Żydów przed zabraniem z tego majątku, gdzie pracowali z polecenia Niemców”.


Źródło: AIPN, 392,p. 1120; AIPN, ASG, sygn. 18, s. 1140; AIPN Lu, OKL/S. 2/00/Zn, Akta główne w sprawie zbrodni popełnionych na Polakach za pomoc udzielaną Żydom, t. VIII, s. 1476–1516.

Bibliografia: Chodakiewicz M.J., Żydzi i Polacy 1918–1955. Współistnienie – Zagłada – Komunizm, Warszawa 2000, s. 211, 221; Jasiewicz K., Lista strat ziemiaństwa polskiego 1939–1956, Warszawa 1995, s. 355–356; Kaniewski S., Roguska-Gajewska B., Gdy stawką w walce o życie było inne życie, „Biuletyn GKBZpNP” 1993, t. 35, s. 190–191; Morawski J., Ślady moich braci, „Rzeczpospolita” 16 X 2004; Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939–1945. Województwo zamojskie, Warszawa 1994, s. 122; Those Who Helped. Polish Rescuers of Jews During the Holocaust, cz. 3, Warszawa 1997, s. 71–72.

Autor: Tomasz Osiński

 

9 K. Jasiewicz podaje datę 1887.

Wpis pochodzi z:

Rejestr faktów represji na obywatelach polskich za pomoc ludności żydowskiej w okresie II wojny światowej
Opis oraz publikacja w formie PDF