× Zamknij
× zamknij menu

Indeks Pomocy

Wieliczka

Tadeusz Cholewa, mieszkaniec Wieliczki, ukrywał w swoim domu i w podziemnym schronie Ezajasza i Salę Schnur i Janka Wasserbergera. Gdy Sala urodziła w schronie dziecko postanowili je oddać do sierocińca, a trójka dorosłych znalazła schronienie w Krakowie i Warszawie. Po wojnie Schnurowie odzyskali dziecko,  wyjechali do Australii i utrzymywali kontakt z Cholewą.

W 1986 r. otrzymał tytuł Sprawiedliwego.

 


 

Zofia Duszczyńska, mieszkanka Wieliczki, na prośbę swej znajomej, pani Perlberg zajęła się jej córką Miriam. Po kilku dniach przybył do niej człowiek, który miał się zająć Miriam, ale chciał się wycofać, mimo że matka dziewczynki zapłaciła mu za opiekę. Zgodził się nią zająć pod warunkiem, że Duszczyńska zdobędzie dla niej „aryjskie” dokumenty i kryjówkę w Warszawie. Duszczyńska umieściła dziewczynkę u swojej rodziny, która nie wiedziała o jej tożsamości. Potem utrzymywała z nią kontakt. Po wojnie krewni zabrali Miriam do Izraela.

W 1997 r. Duszczyńska otrzymała tytuł Sprawiedliwej.

 


 

Stefan Hartabus, mieszkaniec Wieliczki, był działaczem „Żegoty”. Zajmował się znajdywaniem schronień żydowskim zbiegom. Wśród tych, którym pomógł była rodzina Aleksandrowiczów z Krakowa. Jego brat był jedynym listonoszem, Hartabus „pomagał” mu sortować listy: odrzucał donosy na Żydów pisane do gestapo.

W 1981 r. otrzymał tytuł Sprawiedliwego.

 


 

Józef Jedynak z córkami Wandą Dymek i Józefą Panuszko oraz Mieczysław i Maria Bobrowscy, mieszkańcy Wieliczki, byli współpracownikami „Żegoty”. Dom Jedynaków stał się schronieniem dla Frydy Katz, Izraela Alstera i Juliana Aleksandrowicza, jego żony i syna. U Bobrowskich ukrywała się Irena Leinkrem, która po wojnie wyjechała do Izraela.

W 1979 r. Jedynakowi i Bobrowscy otrzymali tytuły Sprawiedliwych.