Paweł Kalisiewicz z żoną Władysławą i synami Józefem i Wacławem, mieszkańcy wsi Jabłoń Zarzeckie (powiat Wysokie Mazowieckie), przez 22 miesiące ukrywali w swym gospodarstwie pięć Żydówek. Były to: Perla Weisenberg, jej córki Jaffa i Nechama oraz jej dwie siostry. Pomimo dramatycznych przeżyć rodziny i ubóstwa ofiarnie opiekowali się nimi. Po wojnie ocalone wyjechały do Izraela.
W 1988 r. Kalisiewiczowie otrzymali tytuły Sprawiedliwych.