Feliks Borysiewicz ze swą siostrą Anielą Borkowską, mieszkający w Dokszycach w województwie wileńskim, ocalili Basię Frydman. Borysiewicz zatrudnił Basię w restauracji, którą prowadził a po likwidacji getta ukrył w swym mieszkaniu, które dzielił z siostrą. Basia potem dołączyła do partyzantów sowieckich. Po wojnie wyjechała do Izraela.
Feliks i Aniela otrzymali tytuły Sprawiedliwych w 1984 r.