Pomoc świadczona ludności żydowskiej przez Polaków indywidualnie, była nieporównywalnie szerszym zjawiskiem, aniżeli Pomoc instytucjonalna. Świadczy o tym chociażby fakt, iż większość Polaków uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” przez instytut Yad Vashem, to osoby niezwiązane z organizacjami podziemnymi. Z drugiej jednak strony tego rodzaju Pomoc miała najmniejsze szanse na pozostawienie po sobie śladów umożliwiających dziś przywrócenie o niej pamięci. Przeciętny człowiek nie wytwarzał dokumentacji poświadczającej pomaganie komuś przebywającemu w getcie lub ukrywającemu się po tzw. „aryjskiej stronie”. Przeciwnie, z oczywistych względów robiono wszystko, by fakt Pomocy ukryć. Wzmianki o Polakach niosących Pomoc indywidualnie znajdujemy najczęściej w relacjach pozostawionych przez Żydów, którzy wojnę przeżyli, ewentualnie w relacjach innych Polaków, którzy zadali sobie trud utrwalenia na piśmie ich działalności.
- Informacja sporządzona po przesłuchaniu świadka przez posterunkowego Milicji Obywatelskiej w sprawie zabójstwa ukrywającego się Żyda
- Odpis protokołu przesłuchania Wacława Łady przed GKBZHwP w sprawie pomocy udzielanej Żydom w okresie II Wojny Światowej
- Protokół przesłuchania świadka Marii Kobiałki na temat ucieczki grupy Żydów z obozu w Zagórzu
- Fragment sprawozdania miesięcznego z działalności Policji Kryminalnej w Łodzi w grudniu 1940 roku