× Zamknij
× zamknij menu

Polacy nieuhonorowani

Polacy, którzy w jakikolwiek sposób zostali odznaczeni lub uhonorowani za niesienie Pomocy ludności żydowskiej w okresie II wojny światowej, stanowią zaledwie niewielką część tych, którzy Pomoc nieśli.

Prawdziwej liczby prawdopodobnie nie poznamy nigdy. Wystarczy jednak zapoznać się z jakimikolwiek publikacjami dotyczącymi relacji polsko-żydowskich, wspomnieniami okresu II wojny światowej czy z relacjami pozostawionymi przez Ocalonych, by przekonać się, że większość wspominanych tam osób, które pomagały, nie figuruje na listach odznaczonych. Potwierdza to przypuszczenie, iż rzeczywista liczba polskich Sprawiedliwych była wielokrotnie wyższa od liczby odznaczonych lub w ten czy inny sposób uhonorowanych.

Przyczyn takiego stanu rzeczy należy szukać przede wszystkim w zaniedbaniach na polu badań historycznych, warunkach politycznych do 1989 roku oraz braku świadomości, iż uhonorowanie takich osób jest potrzebne. Co więcej, nawet część tych, którym odznaczenie proponowano, rezygnowała z niego twierdząc, iż niesiona przez nich Pomoc była czysto altruistycznym odruchem, wyrazem miłości bliźniego, nieobliczonym na jakiekolwiek nagrody. Upowszechnienie w społeczeństwie polskim wiedzy o możliwości uhonorowania za taką postawę, wykazaną w okresie okupacji, nastąpiło dopiero w latach 80. ubiegłego wieku. Większość uczestników i świadków wydarzeń albo już nie żyła, albo nie była w stanie przedsięwziąć kroków w tym celu. Obecnie możemy jedynie z tych materiałów, które się zachowały, starać się mozolnie odtwarzać dane dotyczące Pomocy niesionej przez Polaków nieuhonorowanych za ratowanie Żydów w okresie II wojny światowej.

Jeśli bowiem prawdą jest to, co mówią dotychczasowe badania historyczne, oceniające liczbę pomagających na minimum 160 tysięcy, a maksymalnie na ponad 300 tysięcy, to nawet przy przyjęciu za podstawę liczby minimalnej, około 6 tysięcy Polaków uhonorowanych przez Instytut Yad Vashem, to zaledwie kilka procent wszystkich, którym należy się tytuł „Sprawiedliwego wśród Narodów Świata”.

Oto jedna z relacji mówiąca o osobach nieuhonorowanych żadnym odznaczeniem za udzielaną Pomoc: